Wychów materiału zarybieniowego szczupaka
Liczebność różnych składników rybostanu zależy od warunków, jakie stwarza im środowisko zasiedlanego zbiornika w ciągu całego życia. Zdarza się często, że potencjalne możliwości rozwoju gatunków mających do dyspozycji korzystną sytuację środowiskową — a więc dostatek pokarmu i przestrzeni odpowiadającej wymaganiom stawianym przez inne właściwości biologiczne — ograniczane są czynnikami udaremniającymi pomyślny przebieg naturalnego rozrodu. W takich przypadkach można utrzymać populację na poziomie dyktowanym potrzebami gospodarczymi, jeśli zastosuje się stałe uzupełnianie jej liczebności potomstwem podchowanym w warunkach sztucznych.
Wychów materiału zarybieniowego szczupaka opiera się na metodach stosowanych w wylęgarnictwie pstrągowym i sielawowym, nie zawsze jednak daje równie zadowalające wyniki. Przyczyną niższej na ogół wydajności jest duża wrażliwość ikry — a później także form młodocianych — wymagająca zachowania daleko posuniętej ostrożności przy wszelkiego rodzaju manipulacjach. Piśmiennictwo rybackie przynosi stale nowe propozycje rozwiązywania poszczególnych problemów technicznych, co pozwala sądzić, że poszukiwania najlepszej metody nie zostały jeszcze zakończone.
Ikrę i mlecz pozyskuje się z tarlaków łowionych wczesną wiosną narzędziami pułapkowymi. Aby zgromadzić dostateczną ilość ryb, połowy rozpoczyna się na długo przed terminem naturalnego tarła, w okresie, kiedy zaczynają tworzyć się zgrupowania w pobliżu brzegów, najczęściej w strefie przyujściowej rzeczek i dopływów zbiornika. Należy przy tym zwracać uwagę na liczbowy stosunek płci, dążąc do uzyskania większej liczby samców, które podczas sztucznego tarła dają bardzo niewiele mlecza. Ikrzyce łatwo można odróżnić od samców po silniej zaznaczonej wypukłości brzucha. Na ogół uważa się, że osobniki o ciężarze 1—2 kg stanowią materiał najbardziej odpowiedni. Większe samice mają wprawdzie ikrę pełnowartościową, lecz ich przetrzymywanie do czasu osiągnięcia dojrzałości oraz samo wycieranie jest trudniejsze i bardziej pracochłonne.
W środowiskach naturalnych gonady szczupaka — zwłaszcza samic — osiągają pełną dojrzałość dopiero tuż przed rozpoczęciem tarła. Toteż wcześniejszy wyłów tarlaków stwarza konieczność dalszego przetrzymywania ich w takich warunkach, które nie zakłócałyby normalnego przebiegu procesu dojrzewania. Jeśli spodziewany okres przetrzymywania ma się przedłużać, wskazane jest stosowanie w tym celu — zwłaszcza w pierwszej fazie — niewielkich stawków przyjeziorowych. Wobec ich braku zadowalające rezultaty można także uzyskać przy użyciu drewnianych sadzów ustawionych na przepływie i osłoniętych z wierzchu, a to w celu ograniczenia aktywności ryb, które przy pełnym oświetleniu kaleczą się uderzając o ściany. Dopuszczalna gęstość obsady zależy od wielkości trzymanych ryb. Dobry stan tarlaków przy obsadzie 20 sztuk na 1 m3 wody obserwowano w sadzu o wymiarach 3,0 X 1,5 X 1 m (Genina i inni, 1958). Jeśli wcześniej nie rozdzielono ryb według płci, należy je izolować na kilka dni przed spodziewanym tarłem.
Proces dojrzewania gonad może przedłużać się w niekorzystnych warunkach atmosferycznych lub wskutek niewłaściwego przetrzymywania tarlaków. W hodowli karpia stosuje się w takich przypadkach zabieg polegający na wstrzykiwaniu rybie emulsji, sporządzonej z przysadek mózgowych karpia lub leszcza. Zabieg ten, zwany hipofizacją, ma na celu wzbogacenie organizmu w hormony przyspieszające rozwój produktów płciowych. Volf i Janovsky (1964) wypróbowali jego skuteczność na szczupaku i osiągnęli pomyślne rezultaty. Przechowywana w acetonie przysadka mózgowa karpia, wstrzyknięta — po roztarciu i zmieszaniu z roztworem fizjologicznym — do jamy brzusznej ikrzyć opóźniających się w dojrzewaniu, w dziewięciu przypadkach na dziesięć dawała pożądany efekt bez ujemnych skutków dla dalszego rozwoju ikry.
Dojrzałość samicy sprawdza się po uniesieniu jej, głową ku górze. Jeśli ikra zaczyna wtedy wypływać sama lub po bardzo lekkim nacisku partii brzusznej, można podjąć czynności zmierzające do jej pozyskania i sztucznego zapłodnienia. Wypróbowana przy tym dla innych gatunków metoda „na sucho” znalazła powszechne zastosowanie także w wylęgarnictwie szczupakowym. Nazwa pochodzi stąd, że wymieszanie 'ikry i mlecza odbywa się bez udziału wody, która, jak wiadomo, aktywizuje plemniki na czas około dwóch minut i jednocześnie wywołuje szybkie zamknięcie kanalika prowadzącego do wnętrza komórki jajowej. Chodzi więc o zyskanie czasu potrzebnego na równomierne rozprowadzenie niewielkiej ilości mlecza w całej objętości zaplemnianej ikry. Jest to jeden z podstawowych warunków skutecznego zapłodnienia. Plemniki aktywizowane obecnością wody poruszają się bowiem w zasięgu zaledwie 2—3 mm i kropla mlecza umieszczona na powierzchni warstwy jaj może spowodować zapłodnienie tylko tych, które leżą nie dalej niż w odległości podwójnej średnicy jednego ziarna od jej skraju, mimo że liczba znajdujących się w niej plemników wystarczyłaby do zapłodnienia całego litra ikry (Lindroth, 1946).