Pierwszy sposób, wypróbowany przez Einselego (1948), rozpowszechnił się w Austrii, NRD i NRF, gdzie dziś praktykowany jest na dużą skalę. Betonowe zbiorniki — prostokątne, o wymiarach 10 X 15 X 1,5 m, lub okrągłe, o średnicy 2,5—5 m, głębokości 0,6—0,8 m, obsadzane są wylęgiem w liczbie 500—1000 sztuk na 1 m2 i zasilane wodą przepływającą z szybkością 3 l/min. Po 4—5 tygodniach można z nich uzyskać około 20—50% pierwotnej obsady w postaci narybku „letniego”, o długości 3—5 cm (Hofmann, 1967; Anwand, 1967). Warunkiem powodzenia jest podawanie pokarmu w nadmiarze. Larwy powinny stale pływać w „chmurze” żywego planktonu. Wszelkie próby podawania pokarmu martwego zawiodły. Podczas dwu dni od rozpoczęcia żerowania jeden osobnik w ciągu 10 godzin zjada średnio 52 organizmy planktonowe (Braum, 1964), a po osiągnięciu długości 20—30 mm jego dzienne zapotrzebowanie wzrasta do 600 sztuk (Lillelund, 1957). W zakładach dysponujących kilkudziesięcioma basenami pozyskiwanie planktonu urasta do rangi pierwszoplanowego problemu. Łowi się go w żyznych jeziorach dużymi siatkami ciągnionymi za motorówką, z której następnie przepompowywany jest do basenów. Mimo znacznej pracochłonności i ryzyka związanego z ewentualnym fiaskiem połowu w razie niekorzystnych warunków atmosferycznych (brak pokarmu prowadzi w ciągu kilkunastu godzin do masowego kanibalizmu w basenach), opisana metoda przyjęła się i z gospodarczego punktu widzenia uznawana jest za opłacalną.
Urządzenia samoczynnie łowiące plankton mogą być zakotwiczone w wodzie lub instalowane na brzegu. Prostotą konstrukcji i łatwością zastosowania odznacza się rozwiązanie proponowane przez Michalika (1963). Na drewnianej ramie rozpina się siatkę o oczkach 2 mm, pozostawiając wierzch otwarty. Różnica wysokości z obu stron urządzenia pozwala podciągnąć je pod sam brzeg zbiornika, w którym zostaje umieszczone.
Rysunek. Urządzenie do podchowywania wylęgu szczupaka (w Michalika).
Muszą to być wody spokojne i zasobne w plankton. Przy wymiarach zaznaczonych na rysunku daje się obsadę 15—20 tysięcy larw, które gromadzą się przy ściankach i wychwytują przenikające przez oczka siatki organizmy planktonowe. Po tygodniu, gdy larwy osiągną około 2 cm długości, odławia się je; uzyskuje się wtedy 60—70% w stosunku do liczby wpuszczonych. Urządzenie to może również pływać na głębszej wodzie, jeżeli górne krawędzie ramy zaopatrzy się w pływaki przeciwdziałające zalewaniu przez fale. Połowę powierzchni zakrywa się matą trzcinową w celu ocienienia części wnętrza w razie dużego nasłonecznienia. Bardziej skomplikowane aparaty zawierają układ filtrów odcedzających plankton z wody wtłaczanej samoczynnie przez prąd (Kriegsmann, 1952), bądź mechanicznie ze Zbiorników stojących (Lillelund, 1955, 1958).
Zaletą podchowywania młodych szczupaków w stawkach przyjeziorowych jest przede wszystkim oszczędność na pracy, wadą — większe straty wobec brakiu kontroli nad rozwojem w środowisku zbliżonym do naturalnego, lecz z powodu konieczności stosowania gęstych obsad bardzo ograniczonym przestrzennie. Przy podchowie narybku letniego rozmiary stawków nie mają większego znaczenia, a samo ich przygotowanie nie wymaga większych inwestycji. Wystarczy — jak tego dowiódł przykład podany przez Rahna (1965) — prowizorycznie odgrodzić kawałek zalanej łąki, aby przy obsadzie 300 tysięcy larw na 1 ha odłowić po 20 dniach 12% osobników mierzących średnio 4,5 cm. Hiner (1961), stosujący równie gęste obsady w stawkach o powierzchni 0,2—1,5 ha, osiągnął wyniki wynoszące średnio 35 % przeżywających larw. Przy stosowaniu takiego podchowu nieodzowne jest wzbogacenie środowiska nawozem organicznym na kilka dni przed wpuszczeniem obsady.