W odróżnieniu od wód otwartych, stawy są zbiornikami całkowicie lub w części uformowanymi sztucznie w ten sposób, aby można było kontrolować zachodzące w nich procesy biologiczne i w znacznym stopniu kierować ich przebiegiem. Stanowią więc środowisko o wiele bardziej sprzyjające rozwinięciu intensywnej gospodarki rybackiej, która przyjmuje tu formę zbliżoną do hodowli innych zwierząt. Jednym z warunków skuteczności gospodarowania jest wybór najkorzystniejszych obiektów chowu i możliwość dowolnego regulowania ich liczebności. Od dawna karp znany jest jako gatunek przewyższający inne wartością cech użytkowych i z tej racji stał się podstawą, na której przeważająca liczba gospodarstw stawowych buduje efekty swojej pracy. W większości stawów karpiowych monokultura nie jest jednak najlepszym rozwiązaniem hodowlanym, ponieważ część zasobów pokarmowych środowiska występuje w postaci niedostępnej dla karpi i może być wykorzystana przez dodatkowo w tym celu wprowadzone gatunki o odmiennych cechach biologicznych.
Konieczność zasilania wielu stawów wodami z naturalnych zbiorników utrudnia utrzymanie pogłowia ryb o zamierzonym składzie gatunkowym. Wraz z wodą przenikają bowiem w obręb zalewanej powierzchni ryby wolno żyjące, najczęściej nieużyteczne gospodarczo, wytwarzając trudne do usunięcia, zwłaszcza w obiektach niezupełnie spuszczalnych, populacje chwastu rybnego. Dlatego wśród zasługujących na popieranie gatunków dodatkowych, których obecność może przyczynić się do podniesienia wydajności stawu, znajduje się także szczupak.
Znane z wód otwartych zalety szczupaka zaznaczają się jeszcze wyraźniej w stawach. Płytkie i dobrze nagrzane zbiorniki stwarzają warunki sprzyjające szybkim przyrostom, które mogą kształtować się w granicach wyznaczonych wskaźnikami wzrostu potencjalnego. W ciepłym klimacie Ukrainy czy Hiszpanii szczupaki hodowane w stawach już w pierwszym roku życia osiągają ciężar 800—1000 g, ale także i u nas mogą przy dostatecznych zapasach pokarmu zbliżyć się do ciężaru 500 g. Korzystniej jest jednak, poprzez zagęszczenie obsady, obniżyć ciężar jednostkowy wyławianych jesienią ryb do 200 g, co w efekcie powoduje zwiększenie globalnej masy pozyskiwanej przy odłowie. Dalsze zagęszczanie obsad stosuje się, gdy zamiast przeznaczanej do konsumpcji ryby towarowej hodowca zamierza otrzymać cenny i bardzo poszukiwany materiał do zarybiania zbiorników naturalnych w postaci narybku letniego lub jesiennego. W stawach wytypowanych do prowadzenia takiej produkcji obecność drobnicy nie jest konieczna, gdyż młode szczupaki mogą osiągnąć przewidywany wymiar żywiąc się larwami chrząszczy i ważek, dorosłymi chrząszczami, pluskwiakami lub kijankami, czyli organizmami niepożądanymi w biocenozie stawu. Zależnie od zastosowanej metody chowu, a także od warunków środowiska, uzyskuje się przy produkcji szczupaka wydajność 20—60 kg/ha i to tylko kosztem nieprzydatnych dla karpia zasobów pokarmu. Jednoczesne usuwanie konkurentów pokarmowych karpi przyczynia się do szybszego ich wzrostu i daje dalsze zwiększenie produkcji stawu o 25—40 kg/ha (Suchowierchow, 1962). Łącznie więc naturalna wydajność dzięki wprowadzeniu szczupaków może wzrosnąć o 45—100 kg/ha (według Demczenki, 1963 — nawet do 130 kg/ha). Groźbę niewłaściwie skierowanej presji drapieżników można sprowadzić do minimum przez odpowiednie dostosowanie ich wielkości jednostkowej do rozmiarów gatunków ryb wspólnie hodowanych.
Wychów materiału obsadowego może być prowadzony przez gospodarstwa stawowe własnymi środkami — albo przez stosowanie sztucznego wycieru oraz inkubacji ikry w polowej wylęgarni lub w pływających aparatach do wylęgania, albo przez doprowadzenie do naturalnego tarła w nadających się do tego celu -tarliskach karpiowych. Jeśli korzysta się z tarlaków własnego chowu, to po jesiennym odłowie trzeba zapewnić im dobre warunki zimowania. Możliwe jest przetrzymywanie ich w magazynach wspólnie z tarlakami karpia, pod warunkiem jednak. że stały przepływ zapewni dobre natlenienie wody. Przy połowie i przenoszeniu na zimowisko trzeba z rybami obchodzić się bardzo ostrożnie, gdyż skóra w miejscach uszkodzenia narażona jest na zakażenie pleśniawką, która w efekcie powoduje duże straty. Niezbędne jest również zaopatrzenie zimochowu w drobnicę w ilości nie mniejszej niż 1 kg na kilogram ciężaru szczupaków.